Początki, zniechęcenie i trudne sytuacje

Niekiedy, zabieramy się  za coś i od razu idzie nam doskonale, mówi się wtedy, że mamy do tego wrodzone predyspozycje, talent czy dar. Jakkolwiek byśmy tego nie nazwali, niestety nie dotyczy wszystkiego. Są rzeczy, które wymagają po prostu czasu, aby je opanować, a potem aby je szlifować i nie da się tego przeskoczyć. Na przykład w niektórych sportach mamy trudne początki, a zwłaszcza tych zimowych. Jedziemy na upragnione zimowe szaleństwo, mamy kijki narciarskie, cały niezbędny sprzęt, ale kiedy już wejdziemy na górkę okazuje się, że najlepsze nawet wiązania narciarskie, nie pojadą za nas same. Często towarzyszy temu frustracja, czy zniechęcenie, obiecujemy sobie, po kolejnym upadku na cztery litery, że już nigdy więcej i że buty narciarskie wylądują po powrocie na dnie szafy. Nie róbmy tego, bo nie wiemy ile tracimy. Początek może być trudny, ale kiedy już opanujemy umiejętności choć na niezbyt wysokim poziomie, poczujemy się w miarę pewnie, zimowe sporty mogą nam dostarczyć naprawdę wiele radości. Ważne więc by się nie zniechęcać. Dobierzmy wysokość górki i stromość trasy do tego co umiemy. To pozwoli uniknąć wielu nerwów. Pamiętajmy też, że nawet najwięksi mistrzowie musieli kiedyś się uczyć. Tym bardziej więc- my musimy i nie przeskoczymy tego.