Początki, zniechęcenie i trudne sytuacje

Niekiedy, zabieramy się  za coś i od razu idzie nam doskonale, mówi się wtedy, że mamy do tego wrodzone predyspozycje, talent czy dar. Jakkolwiek byśmy tego nie nazwali, niestety nie dotyczy wszystkiego. Są rzeczy, które wymagają po prostu czasu, aby je opanować, a potem aby je szlifować i nie da się tego przeskoczyć. Na przykład w niektórych sportach mamy trudne początki, a zwłaszcza tych zimowych. Jedziemy na upragnione zimowe szaleństwo, mamy kijki narciarskie, cały niezbędny sprzęt, ale kiedy już wejdziemy na górkę okazuje się, że najlepsze nawet wiązania narciarskie, nie pojadą za nas same. Często towarzyszy temu frustracja, czy zniechęcenie, obiecujemy sobie, po kolejnym upadku na cztery litery, że już nigdy więcej i że buty narciarskie wylądują po powrocie na dnie szafy. Nie róbmy tego, bo nie wiemy ile tracimy. Początek może być trudny, ale kiedy już opanujemy umiejętności choć na niezbyt wysokim poziomie, poczujemy się w miarę pewnie, zimowe sporty mogą nam dostarczyć naprawdę wiele radości. Ważne więc by się nie zniechęcać. Dobierzmy wysokość górki i stromość trasy do tego co umiemy. To pozwoli uniknąć wielu nerwów. Pamiętajmy też, że nawet najwięksi mistrzowie musieli kiedyś się uczyć. Tym bardziej więc- my musimy i nie przeskoczymy tego.

Zniechęcenie

Czasem zdarza się, że nauka jakiegoś języka, nauka nowego tańca, czy też zapoznanie się z tym jak działa nowe urządzenie w domu idzie nam jak po maśle. Innym zaś razem, mimo włożonego w to wysiłku, efekty są marne, za nic nie możemy przekroczyć bariery, kiedy już pójdzie nam jak z płatka. To normalne, że do niektórych rzeczy mamy większe predyspozycje, nie powinniśmy się zrażać jeżeli coś nie wychodzi. Na przykład jeśli chodzi o sport. Popularny ostatnio staje się snowboard. Jazda na desce po śniegu potrafi dostarczyć bardzo wiele radości, jednocześnie będąc miłą odmianą, zwłaszcza jeżeli zawsze na stoku dominowały u nas narty. Wiele osób rezygnuje, zaraz po tym, jak spróbuje, ponieważ nie idzie im to najlepiej, co tu kryć, jazda na snowboardzie, nie należy do najłatwiejszych, ale nie powinniśmy tego porzucać, nie wracajmy z powrotem po wiązania narciarskie. Poświęćmy parę dni, na oswojenie się z deską, przyzwyczajenie do tego, że obie nogi są przytwierdzone i nieruchome, inaczej niż to jest w nartach. Poćwiczmy skręty, ustawiając na przykład na górce, małe pachołki, nie bójmy się wywracać, nie zaczynajmy od razu od ogromnej góry to tylko nas zniechęci. Małymi krokami dojdziemy do perfekcji i czerpania radości z uprawiania tego sportu.